Truskawki - są to pierwsze owoce sezonowe, pojawiają się na przełomie maja i czerwca i towarzyszą nam do połowy lipca. Owoce te są źródłem wielu witamin i minerałów. Posiadają wspaniałe wartości odżywcze i kosmetyczne. Są bogate w witaminę C, praktycznie zawierają wszystkie ważne mikroelementy jak: żelazo, fosfor, magnes i mangan. Owoce te działają na nasz organizm odkwaszająco, krwiotwórczo i wzmacniająco. Truskawki są owocami nietrwałymi kupując je należy od razu zużyć lub przetworzyć, gdyż szybko fermentują i pleśnieją. Najlepszym sposobem na ich przechowywanie jest zamrożenie, zachowujące prawie wszystkie właściwości świeżych owoców. Są cenionym składnikiem wielu sałatek, surówek, przystawek. Przyrządza się z nimi sosy, zupy, desery, ciasta i napoje. Spożywa się je na surowo oraz przetwarza na: soki, dżemy, konfitury. Robi się wina, nalewki i likiery.
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 5 jajek
- 3 / 4 szklanki cukru
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 1 / 2 szklanki mleka
- 20 dag margaryny
- 1 / 2 kg truskawek
- 1 łyżka cukru waniliowego
Przygotowanie:
Truskawki myjemy, usuwamy szypułki i odsączamy z wody. Margarynę roztapiamy w rondelku i odstawiamy do ostygnięcia. Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia. Jajka ubijamy z cukrem i cukrem waniliowym. Do ubitych jajek dodajemy margarynę, następnie mąkę z proszkiem do pieczenia. Mieszamy dokładnie. Na koniec dodajemy mleko - wymieszać. Ciasto wylewamy do formy o wymiarach 24 x 24 cm, którą wcześniej na na spód wykładam papier do pieczenia, zaś boki tortownicy smaruję masłem i obsypuję bułką tartą. Na ciasto układam truskawki (jeśli są duże najlepiej przekroić je na pół) obtoczone w bułce tartej- nie wciskam ich gdyż pod czas pieczenia powpadają w ciasto.
Piec 45 minut w temperaturze 180 - 200 stopni C.
Przed podaniem ciasto można posypać cukrem pudrem.
Rada:
Soczyste owoce takie jak np. truskawki, maliny, jagody warto przed położeniem na ciasto obtoczyć w bułce tartej. Dzięki temu podczas pieczenia nie puszczą zbyt dużo soku. Kiedyś tak jak większość osób owoce obtaczałam w mące, ale przekonałam się, że w bułce tartej jest o wiele lepiej i od tamtej pory stosuję tylko tą metodę, więc zachęcam do wypróbowania.
(przed włożeniem do piekarnika)