SERNIK KOKOSOWO - TRUSKAWKOWY

Składniki:
Sernik kokosowy:

• 0,5 kg sera białego
• 3/4 szklanki wiórków kokosowych
• 3/4 szklanki cukru
• 250 g margaryny
• 225 ml mleka
• 3 łyżki żelatyny

Mus truskawkowy:

• 0,5 kg truskawek
• 0,5 szklanki cukru
• 2 opakowania galaretki truskawkowej

Dodatkowo:

• paczka okrągłych biszkoptów

Przygotowanie:

Sernik kokosowy - margarynę rozpuścić i odstawić do lekkiego przestudzenia. Mleko podgrzać, odstawić z ognia i dodać 3 łyżki żelatyny i mieszając rozpuścić, następnie dodać wiórki kokosowe, wymieszać. Rozpuszczoną margarynę z cukrem ubijamy robotem na najniższych obrotach. Następnie dodajemy skręcony ser i za pomocą robota dokładnie mieszamy na średnich obrotach do momentu, gdy masa będzie gładka. Na koniec dodać rozpuszczoną żelatynę z wiórkami kokosowymi i dokładnie zmiksować robotem. 

Mus truskawkowy - 0,5 kg truskawek wypłukać dokładnie pod bieżącą wodą. szypułki należy usunąć tuż przed rozdrobnieniem, by woda nie przedostała się do środka i nie pogorszyła smaku. Truskawki przełożyć  do rondelka i za pomocą tłuczka do ziemniaków rozdrobnić w ten sposób powstaną małe kawałki owoców. Tak przygotowane owoce podgrzewamy z 0,5 szklanka cukru na małym ogniu i wsypujemy 2 opakowania galaretki truskawkowej, mieszamy. Podgrzewamy, aż rozpuści się galaretka i zdejmujemy z palnika. Odstawić do stężenia.

Przełożenie:

Dno tortownicy o średnicy 24 cm wyłożyć biszkoptami. Następnie wyłożyć cała masę serową, wyrównać wierzch i wstawić do lodówki na ok. 15 minut. Po schłodzeniu na koniec na sernik kokosowy wyłożyć cały mus truskawkowy, wyrównać wierch i wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.

TORT OWOCOWY

Tort brzmi groźnie. Nie dziwię się dlatego, że najczęściej serwujemy go na specjalne okazje. Nic więc dziwnego, że oczekiwania względem niego są dość wysokie. Przedstawiam Wam kochani przepis na owocowy torcik wbrew pozorom bardzo prosty i efektowny i bardzo orzeźwiający deser. Nie zrażajcie się długim opisem przygotowania. Ciasto składa się z paru elementów, ale każdy z nich z osobna jest bardzo prosty do przygotowania i nie powinien Wam sprawić problemu.

Składniki:
Biszkopt:

• 9 jajek
• 9 łyżek cukru
• 7,5 łyżek mąki pszennej
• 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 1 i 1/2 łyżeczki kakao

Masa waniliowa:

• 2 opakowania budyni waniliowych bez cukru  
• 3/4 szklanki cukru
• 1 łyżka cukru waniliowego
• 0,5 litra mleka
• 250 g margaryny
• 1 olejek spirytusowy waniliowy

Mus truskawkowy:

• 500 g truskawek
• 2 opakowania galaretki truskawkowej
• 0,5 szklanki cukru

Mus brzoskwiniowy

• 1 puszka brzoskwiń
• 2 opakowania galaretki brzoskwiniowej

Dodatkowo:

• ok 500 g truskawek
• 1 opakowanie galaretki truskawkowej
• 250 ml gorącej wody

Przygotowanie:

Biszkopt - na spód tortownicy o wymiarach 24 x 24 cm wyłożyć papier do pieczenia, zaś boki posmarować masłem. Do miski przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia i kakao. Następnie ubić jajka z cukrem do momentu zbielenia. Na koniec dodać przesianą z mąkę z proszkiem do pieczenia i kakao. Za pomocą rózgi kuchennej delikatnie wymieszać.

Piec około 30 minut w temperaturze 180 - 200 stopni C.

Masa waniliowa - 2 opakowania budyni waniliowych rozpuścić w szklance zimnego mleka, pozostałe mleko zagotować i wlać rozpuszczony budyń. Gotować do zgęstnienia cały czas mieszając. Budyń odstawić do całkowitego wystudzenia. Margarynę utrzeć. Do spienionej margaryny dodać cukier i cukier waniliowy, ubijać do momentu rozpuszczenia się cukru. Cały czas ucierając dodawać wystudzony budyń. Ucierać do momentu powstania gładkiego kremu. Na koniec dodać olejek spirytusowy waniliowy. Dokładnie wymieszać. Masę dzielimy na 3 części.

Mus truskawkowy - 500 g truskawek wypłukać dokładnie pod bieżącą zimną wodą. Szypułki należy usunąć tuż przed rozdrobnieniem, by woda nie przedostała się do środka i nie pogorszyła smaku.  Truskawki przełożyć do rondelka i za pomocą tłuczka do ziemniaków rozdrobnić w ten sposób powstaną małe kawałki owoców. Tak przygotowane owoce podgrzewamy z 0,5 szklanką cukru na małym ogniu i wsypujemy 2 opakowania galaretki truskawkowej, mieszamy. Podgrzewamy, aż się rozpuści galaretka i zdejmujemy z palnika. Odstawić do stężenia.

Mus brzoskwiniowy - brzoskwinie odsączyć z soku przełożyć do rondelka i za pomocą tłuczka do ziemniaków rozdrobnić w ten sposób pozostaną małe kawałki owoców. Tak przygotowane owoce podgrzewamy na małym ogniu i wsypujemy 2 opakowania galaretki brzoskwiniowej, mieszamy. Podgrzewamy, aż się rozpuści galaretka i zdejmujemy z palnika. Odstawić do stężenia.

Galaretka - 1 opakowanie galaretki o smaku truskawkowym rozpuścić w 250 ml gorącej wody. Galaretkę odstawić w chłodne miejsce do czasu, aż zacznie tężeć.

Truskawki - 500 g truskawek wypłukać dokładnie pod bieżącą zimną wodą. Szypułki należy usunąć tuż przed pokrojeniem, by woda nie przedostała się do środka i nie pogorszyła smaku. Pokroić w plastry.

Przełożenie:

Na dno tortownicy o wymiarach 24x24 cm położyć pierwszy blat biszkopta i rozsmarować 1/3 masy waniliowej.  Następnie na krem wyłożyć cały mus truskawkowy, wyrównujemy wierzch i schładzamy ok. 20 - 30 minut (do momentu, aż mus lekko stężeje). Przykrywamy drugim blatem ciasta i pokrywamy kolejną 1/3 masy waniliowej. Wykładamy cały mus brzoskwiniowy, wyrównujemy wierzch i ponownie schładzamy ok. 20 - 30 minut (do momentu, aż mus lekko stężeje). Przykrywamy trzecim blatem ciasta i rozsmarowujemy pozostały krem waniliowy. Schładzamy. Na wierzch masy układamy ciasno plastry truskawek i za pomocą pędzelka rozsmarowujemy tężejącą galaretką truskawkową. Schładzamy do momentu stężenia galaretki i tą czynność możemy powtórzyć kilkakrotnie według upodobania. W ten sposób owoce nie zsuną się z kremu i będą pięknie trzymać się ciasta.

KOCIE ŁAPKI

Pomysł na te ciasteczka powstał kilka miesięcy temu podczas jednych z koncertów pewnego zespołu.

Składniki:

• 4,5 szklanki mąki pszennej 
• 6 żółtek
• 375 g margaryny
• 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
• 2 łyżki ciemnego kakao
• 3 łyżki cukru
• 3 łyżki cukru waniliowego
• dodatkowo - 1 roztrzepane jajko do posmarowania ciasteczek

Przygotowanie:
Ciasto -  margarynę rozpuszczamy w rondelku i odstawiamy do przestudzenia. Mąkę pszenną z proszkiem do pieczenia- przesiewamy. Następnie dodajemy cukier i cukier waniliowy, wymieszać. Na koniec zrobić kopczyk, w kopczyku dołeczek wlać żółtka oraz dodać rozpuszczoną i schłodzoną margarynę. Zagnieść ciasto do momentu połączenia się składników. Ciasto podzielić na 3/4 i 1/4 części, do 1/4 części ciasta dodać 2  łyżki kakao i wyrabiamy ciasto do momentu, aż kakao dokładnie rozprowadzi się po cieście. Oba kawałki ciasta owijamy w folię spożywcza i włożyć do lodówki na ok. 20 minut.

Ciasto kakaowe podzielić na 6 części. Z każdej części uformować wałek o grubości ok. 0,5 -1cm i długości ok. 30 cm.
Ułożenie:
Jasne ciasto rozwałkować na placek o grubości ok. 0,5 cm. Na rozwałkowanym jasnym cieście ułożyć wałeczek z ciasta kakaowego i delikatnie zawinąć, odciąć nadmiar jasnego ciasta skleić i lekko poturlać, aby ciasta się połączyły i nadały całości okrągły kształt. Analogicznie powtórzyć czynność z pozostałymi wałeczkami ciasta kakaowego. Na blacie ułożyć folię spożywczą i ułożyć wałeczki owinięte jasnym ciastem. Ułożyć - spód 3 wałeczki, na wierzch 2 wałeczki, góra 1 wałeczek. W ten sposób uzyskamy długi rulon. Ciasto zawinąć w folię spożywczą i utworzyć zgrabny rulonik poprzez kilkukrotnie turlanie na blacie. Dzięki temu zabiegowi wszystkie kawałki ciasta połączą się i nadadzą okrągły kształt.

Wałeczek Wałeczek , Wałeczek Wałeczek , Wałeczek, Wałeczek

Tak przygotowane ciasto wkładamy do lodówki na ok. 30 minut. Następnie baton ciasta kroimy w grube plastry ok. 1 cm. Ciasteczka układamy z lekkimi odstępami płasko ciasno na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Przed włożeniem ciasteczek do piekarnika smarujemy wierzch i boki roztrzepanym jajkiem.  Z ciasta powstało 22 sztuki.

Piec ok. 20-30 minut w temperaturze do 190 stopni C.

Rada - po wyjęciu ciasteczek z piekarnika mogą być lekko miękkie, po ostudzeniu zrobią się bardzo kruche.

PAPIESKI PIERNIK

W tym roku sejm ustanowił rok 2020 Rokiem Świętego Jana Pawła II. 18 maja obchodziliśmy stulecie urodzin Karola Wojtyły, Ojca Świętego Jana Pawła II. 11 października 2020r. przypada XX Dzień Papieski tegorocznym hasłem będzie "Totus Tuus" (Cały twój). 

W związku z tym, że pochodzę z Lubelszczyzny i tak wyjątkowego roku dla nas jako katolików choć obchodzonego w zaciszu naszych domów chciałabym przedstawić ciekawostkę, gdyż wiele osób o tym nie wie, że Ojciec Święty choć jadał skromnie, to lubił słodycze. Jego ulubionym deserem było pieczone jabłko wypełnione powidłami i rodzynkami oraz szarlotka z cynamonem. Karol Wojtyła był przez wiele lat profesorem na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w Lublinie. Do Lublina przyjeżdżał z Krakowa. Mieszkał w klasztorze przy kościele powizytkowskim. Siostry Urszulanki zapamiętały go jako skromnego księdza. Jadał w stołówce profesorskiej, mieszczącej się przy stołówce studenckiej KUL-u lub w konwikcie gdzie jadali księża. Ze wspomnień jego kolegów wiemy, że jadał bardzo prosto lubił bardzo kaszę gryczaną ze skwarkami i kwaśne mleko. Ponoć od wadowickich kremówek bardziej smakował mu lubelski piernik, który piekła mu w Lublinie Maria Wal, szefowa kuchni w rektoracie KUL. Gdy tylko wiedziała, że przyjedzie z Krakowa na wykłady, piekła mu od razu całą blachę, tak by zabrał ze sobą na powrotną drogę. 

Składniki na oryginalny Papieski piernik:

(w nawiasach podałam proporcje na połowę porcji jaką zrobiłam, gdyż oryginalny wychodzi bardzo duży)

• 10 jajek (5)
• 35 dag cukru (175g)
• 10 dag masła (50g)
• 2 łyżki oliwy (1 łyżka)
• 2 łyżki karmelu
• 1 kg mąki pszennej (500g)
• 0,5 litra wiejskiej śmietany (250 ml śmietany 18%)
• 0,5 kg gryczanego miodu (250 g)
• 2,5 dag sody (0,5 łyżeczki)
• 1 łyżka przyprawy do piernika

Dodatkowo do piernika użyłam 

• pół słoika powideł śliwkowych
• 2 - 3 łyżki kremu kakaowego lub rozpuszczonej czekolady gorzkiej ok. 4 kostki) 
• 6 kostek czekolady gorzkiej rozpuszczonej w kąpieli wodnej
• wiórki kokosowe do posypania po wierzchu piernika ok. 2 łyżki

Przygotowanie:

Zagotować miód z masłem, przestudzić. Następnie mąkę przesiać z sodą i przyprawą do piernika. Jajka z cukrem ubić na kogel mogel. Wlać cienkim strumieniem przestudzony miód i karmel, wymieszać. Następnie dodać połowę przesianej mąki z sodą i przyprawą do piernika, wymieszać i dodać połowę śmietany. Następnie dodajemy pozostałą przesianą mąkę z sodą i przyprawą do piernika, wymieszać i dodać pozostałą śmietanę. Dokładnie wymieszać. Ciasto przelać to tortownicy o wymiarach 24x24 cm, gdzie spód wykładamy papierem do pieczenia, zaś boki smarujemy masłem. 

Piec w temperaturze 150 - 170 stopnia C przez ok. 60 minut. "do suchego patyczka"

Powidła śliwkowe wymieszać z kremem kakaowym (lub rozpuszczoną w kąpieli czekoladą gorzką). Piernik po przestudzeniu przekroić na 2 blaty. Na dolny spód wyłożyć wymieszane powidła z kakao i przykryć drugim blatem piernika. Wierzch piernika polać rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladą i posypać wiórkami kokosowymi.  

Przepis pochodzi z  "Księga smaków Lubelszczyzny, Waldemara Sulisz, Lublin 2004r., wyd. Dziennik Wschodni