Nadzienie:
- 1 opakowanie budyniu waniliowego (40 g)
- 400 ml mleka
- 2 łyżki cukru
- 3 łyżki kaszy manny
- 2 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 100 g migdałów
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
Nadzienie - 200 ml mleka wymieszać z proszkiem budyniowym. Następnie resztę mleka (200 ml) zagotować z kaszą manną i 2 łyżkami cukru. Do wrzącego mleka wlać mleko z budyniem i ciągle mieszając zagotować do zgęstnienia. Przestudzić.
Ciasto - margarynę rozpuścić i odstawić do przestygnięcia. Migdały zmielić - do uzyskania mączki migdałowej. Mąkę z sodą oczyszczoną, przesiać. Dodać zmielone migdały - wymieszać. Ubić jajka z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Następnie dodać przestudzoną margarynę, lekko wymieszać. na koniec dodać przesianą mąkę z sodą i migdałami - dokładnie wymieszać na gładką masę. Ciasto wychodzi troszkę gęste.
Przełożenie:
1/3 ciasta przełożyć do tortownicy o wymiarach 30 x 11 cm, gdzie spód wykładamy papierem do pieczenia, zaś boki smarujemy masłem i obsypujemy bułką tartą. Następnie nałożyć nadzienie i przykryć pozostałym ciastem. Wyrównać wierzch.
Piec około 45 - 55 minut w temperaturze 180 - 200 stopni C, do "suchego patyczka".
Wystudzone ciasto oprószyć cukrem pudrem waniliowym.
Rada:
- ciasto najlepiej upiec w prostej formie - keksówce, ponieważ łatwiej będzie nam je rozsmarować, gdyż jest trochę gęste
- warto spód formy wyłożyć papierem do pieczenia, a nie obsypywać bułką tartą, ponieważ przy rozprowadzaniu ciasta w przypadku obsypania bułką tartą ciasto wymieszamy z bułką tartą, a to może skutkować przyklejeniem ciasta do formy i trudniejszym jej wyjęciem
- Jak zrobić mączkę migdałową, gdy nie możemy kupić gotowej - wystarczy migdały bez skórki (powstanie jasna) jeśli ze skórką (powstanie ciemniejsza i z lekką goryczką w smaku) wsypać do młynka do kawy, lub młynka do orzechów zmielić - otrzymamy bardzo drobną mączkę, niczym nie różniącą się od tej kupionej w sklepie. Innym sposobem uzyskamy za pomocą blendera jest wygodniejszy w użyciu lecz może powstać mączka gruboziarnista, która nie przeszkadza nam w robieniu ciasteczek. Pamiętajmy jeszcze o tym jeśli używamy blendera używać trybu pulsującego przez kilka sekund następnie wyłączyć i odczekać chwilkę przed ponownym włączeniu by migdały zdążyły ostygnąć w innym przypadku możemy uzyskać masło migdałowe, a nie mąkę. Taka mąkę przechowujemy jak każdą w suchym miejscu i szczelnym pojemniku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz